Author Archives: frytka

Co robimy wieczorami

We wrześniowym numerze magazynu “Dziecko” ukazał się artykuł pt. “Rodzinne wieczory”, w którym o jedną z wypowiedzi zostaliśmy poproszeni z Szymkiem. Przy okazji dowiedzieliśmy się, jak takie artykuły powstają, a także zmartwiliśmy się pominięciem słowa “znajomych”, które nieco wypacza kontekst … Continue reading

Posted in artykuły o nas | Leave a comment

Halloween

To niesamowite być w Anglii na Halloween 🙂 Wiedzieliśmy o tym tyle, że dzieciaki się przebierają i chodzą od drzwi do drzwi, mówiąc “cukierki albo psikus”. Udało nam się dzisiaj kupić ostatnie gadżety halloween’owe, w dodatku maksymalnie przecenione – kapelusze … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | 1 Comment

Chatterisowskie poprawiny

Moniczka – 2 tygodnie po ślubie. Dziś z mężuniem moim przygotowujemy pierwszą wspólna imprezę dla znajomych z Chatteris. Goście przybywają na 21. Nie jest to zwykła taka sobie przyjęciówka w domku, mamy stresa trochę…, bo mają przybyć również Hindusi, a … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Ostatni guzik

Ostatni guzik… Chyba ostatni, którego szukamy, bo tak naprawdę nigdy nie będzie wszystko dograne na 100 procent, a nawet byłoby chyba coś nie tak, gdyby tak było – bo jest to niemożliwe. Niemożliwe i niech się nikt ze mną nie … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Dzień na opak

No, dzisiaj kościół znowu był zamknięty. Dokładniej to kancelaria parafialna. Wiemy za to, że jutro uda nam się wszystko załatwić, bo tak sobie postanowiliśmy i już. Moniczka dzisiaj odebrała w końcu suknię ślubną, w której będzie prześlicznie wyglądać oraz obrączki, … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Szukamy domu

Strasznie męczący mieliśmy dzień w pracy!!! Jest mi ciężko! To chyba mój wiek się już odzywa! Czasami zastanawiam się co daje człowiekowi taki wyjazd za granicę? Może otwiera oczy na świat? Zapewne każdemu coś nowego i innego… Szukamy domku, mieszkania, … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Dwadzieścia sześć lat na karku

Kochani moi!!! Dziękuje Wam bardzo, bardzo za to, że nie zapomnieliście, że gdzieś tam na Wyspach żyje sobie Frytka 🙂 Dziękuję za śpiewane stolaty!!! Od Szymcia dostałam kubeczek w paski oraz piękne kwiaty, jeszcze nigdy w życiu nie dostałam tyle … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Lazy day

Cieszmy się, radujmy się, bo mało jest takich dni w naszej pracy!!! Ale dziwne to uczucie, bo nikt nie umie się odnaleźć w nicnierobieniu, każdy chodzi i wymyśla sobie jakieś czynności, ale pomysły się już wyczerpały, wszystko już idealnie wysprzątane … Continue reading

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Nie ma to jak kufel piwa

Najwyższy czas, żeby spróbować prawdziwego sklepowego angielskiego piwa w szklanej butelce!!! Hobgoblin i Abbot Ale – takie to piwka sobie kupiliśmy. Bardzo dobre trzeba przyznać, ale dość mocne jak na moją małą główkę!!! …a potem był ranek dnia następnego 🙂

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment

Ludzie listy piszą

Ano piszemy, piszemy listy, kartki, karteczki. Kto nie dostanie, niech się nie smuci, lecz czeka cierpliwie, a jak grzecznym będzie list go dosięgnie!!! Piszcie do nas, piszcie do nas!!!

Posted in emigracja (2006/07) | Leave a comment