-
Recent Posts
Recent Comments
- szymek on Jak na Krupówkach
- dygus on Firma kogucik
- Ania on Niech wodzirej łamie głowę
- szymek on Halloween
- szymek on Fryniołazik
Archives
- November 2019
- October 2019
- October 2017
- October 2012
- July 2012
- May 2012
- April 2012
- March 2012
- February 2012
- November 2011
- October 2011
- September 2011
- August 2011
- July 2011
- June 2011
- May 2011
- April 2011
- March 2011
- February 2011
- January 2011
- November 2010
- September 2010
- May 2010
- April 2010
- February 2010
- October 2009
- August 2009
- June 2009
- February 2009
- February 2008
- November 2007
- February 2007
- November 2006
- October 2006
- September 2006
- August 2006
- July 2006
- June 2006
- May 2006
- April 2006
- March 2006
- February 2006
Categories
Meta
Author Archives: frytka
Co robimy wieczorami
We wrześniowym numerze magazynu “Dziecko” ukazał się artykuł pt. “Rodzinne wieczory”, w którym o jedną z wypowiedzi zostaliśmy poproszeni z Szymkiem. Przy okazji dowiedzieliśmy się, jak takie artykuły powstają, a także zmartwiliśmy się pominięciem słowa “znajomych”, które nieco wypacza kontekst … Continue reading
Posted in artykuły o nas
Leave a comment
Halloween
To niesamowite być w Anglii na Halloween 🙂 Wiedzieliśmy o tym tyle, że dzieciaki się przebierają i chodzą od drzwi do drzwi, mówiąc “cukierki albo psikus”. Udało nam się dzisiaj kupić ostatnie gadżety halloween’owe, w dodatku maksymalnie przecenione – kapelusze … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
1 Comment
Chatterisowskie poprawiny
Moniczka – 2 tygodnie po ślubie. Dziś z mężuniem moim przygotowujemy pierwszą wspólna imprezę dla znajomych z Chatteris. Goście przybywają na 21. Nie jest to zwykła taka sobie przyjęciówka w domku, mamy stresa trochę…, bo mają przybyć również Hindusi, a … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Ostatni guzik
Ostatni guzik… Chyba ostatni, którego szukamy, bo tak naprawdę nigdy nie będzie wszystko dograne na 100 procent, a nawet byłoby chyba coś nie tak, gdyby tak było – bo jest to niemożliwe. Niemożliwe i niech się nikt ze mną nie … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Dzień na opak
No, dzisiaj kościół znowu był zamknięty. Dokładniej to kancelaria parafialna. Wiemy za to, że jutro uda nam się wszystko załatwić, bo tak sobie postanowiliśmy i już. Moniczka dzisiaj odebrała w końcu suknię ślubną, w której będzie prześlicznie wyglądać oraz obrączki, … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Szukamy domu
Strasznie męczący mieliśmy dzień w pracy!!! Jest mi ciężko! To chyba mój wiek się już odzywa! Czasami zastanawiam się co daje człowiekowi taki wyjazd za granicę? Może otwiera oczy na świat? Zapewne każdemu coś nowego i innego… Szukamy domku, mieszkania, … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Dwadzieścia sześć lat na karku
Kochani moi!!! Dziękuje Wam bardzo, bardzo za to, że nie zapomnieliście, że gdzieś tam na Wyspach żyje sobie Frytka 🙂 Dziękuję za śpiewane stolaty!!! Od Szymcia dostałam kubeczek w paski oraz piękne kwiaty, jeszcze nigdy w życiu nie dostałam tyle … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Lazy day
Cieszmy się, radujmy się, bo mało jest takich dni w naszej pracy!!! Ale dziwne to uczucie, bo nikt nie umie się odnaleźć w nicnierobieniu, każdy chodzi i wymyśla sobie jakieś czynności, ale pomysły się już wyczerpały, wszystko już idealnie wysprzątane … Continue reading
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Nie ma to jak kufel piwa
Najwyższy czas, żeby spróbować prawdziwego sklepowego angielskiego piwa w szklanej butelce!!! Hobgoblin i Abbot Ale – takie to piwka sobie kupiliśmy. Bardzo dobre trzeba przyznać, ale dość mocne jak na moją małą główkę!!! …a potem był ranek dnia następnego 🙂
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment
Ludzie listy piszą
Ano piszemy, piszemy listy, kartki, karteczki. Kto nie dostanie, niech się nie smuci, lecz czeka cierpliwie, a jak grzecznym będzie list go dosięgnie!!! Piszcie do nas, piszcie do nas!!!
Posted in emigracja (2006/07)
Leave a comment